Village Kollektiv „Subvillage Sound” (Open Sources/Antena Krzyku. 2010)
To dopiero drugi album w historii grupy, mało, jak na 8 lat działalności. Ale może jest w tym metoda, nie ma, co się szarpać, wydawać albumy, co 2 lata. Można, co cztery, a czas wykorzystać na granie i fascynację szeroko pojmowana kulturą etniczną.
Te zauroczenie słychać w każdym dźwięku na płycie, wszystko jest dopieszczone i świetnie zrealizowane! Mieszanka językowa (polski, bułgarski, rumuński, cygański!), bogate instrumentarium, mocna sekcja dęta i odwaga pozwalająca łączyć kulturę tradycyjną z nowoczesnymi dźwiękami.
Zainteresowania zespołu nie ograniczają się do pola tylko i wyłącznie etnicznego, jest elektronika, dub, rock, są goście m.in. Pavlopavo z Vavamuffina – wszystko to razem zgrabnie połączone daje bardzo ciekawy efekt! Wyszła płyta nowoczesna, ze świeżym spojrzeniem, na tzw. Word Music, nienudząca, zachęcająca z jednej strony do zadumy z drugiej do zabawy. Znawcy i wielbiciele powinny być usatysfakcjonowani. Tym, co nie znają – polecam, warto!
Zima
Recenzja ukazała się w magazynie Free Colours nr 15.