Bethel „Muzyka Serc” (Bethel, 2010)
Gdy zacząłem wsłuchiwać się w muzykę zespołu Bethel, grupy, którą zresztą miałem przyjemność oglądać na żywo, pomyślałem sobie, że oto mamy do czynienia z kolejną falą w krajowym reggae. Myślałem, że będzie ona zdominowana przez dancehall, lecz okazuje się inaczej. Są pośród nowej generacji zespołów takie, które chcą uduchowić i w dynamiczny sposób epatować swym przekazem. Bethel zawarł je we frazie: „…Proste dźwięki, proste słowa…”, bo taka jest ich twórczość.
Nie zmusza słuchacza do wielkiego wysiłku intelektualnego. Muzyka poukładana w czytelne kompozycje z dużą dozą tempa, przywodzi skojarzenia z reggae’ową odmianą Farben Lehre, a teksty łatwe do odczytania, z jasnym przekazem, zawartym w ogólnie znanej symbolice. Przypuszczam, że odbiorcą twórczości grupy ma być nastolatek, bo do niego przemówi taka płyta. Mój gust jest zdecydowanie bardziej wysublimowany, ale za to może następna odsłona studyjna zespołu Bethel będzie skierowana do innej grupy słuchaczy, niech to będzie wyzwaniem.
I&Igor
Recenzja ukazała się w magazynie Free Colours nr 15.