Dusza „Emotional War“ (Lou Rocked Boys, 2005)
Wydana na początku roku płyta tarnobrzeskiej grupy przeszła jakoś bez echa. Wydaje mi się, że niezasłużenie. Przede wszystkim, można się na niej dowiedzieć w jak wspaniały sposób można wykorzystać saksofon w studiu.
Czy pamięta ktoś czasy Rozgłośni Harcerskiej? Tam grywało wtedy sporo zespołów, które miały wśród instrumentów saksofon. I właśnie z tymi czasami kojarzy mi się Dusza.
Poza tym, zarówno u gitarzystów jak i sekcji dętej widać zacięcie jazzowe. Czasem sprawia ono, że melodie stają się zbyt jazzgotliwe i rockowe (tytułowa przeraziła mnie wręcz).
Płyta jest nierówna. Po bardzo fajnie bujającym „Ludzie kochają” pojawia się słaby wokalnie „Potrzeby”. Mogło być zdecydowanie lepiej jak na debiut na płycie kompaktowej.