Free Colours nr 9

0
12876

W numerze:

Dziewiąty a właściwie, licząc od numeru zerowego dziesiąty, jubileuszowy numer Free Colours znajdzie się niebawem w Empikach. Numer jest tym bardziej szczególny, że ukazuje się także na 3-lecie istnienia magazynu. Dlatego postaraliśmy się przygotować go jak najlepiej, także poprzez dołączenie do numeru płyty DVD. No i po raz pierwsi jesteśmy całkowicie kolorowi. Czy to się udało, ocenicie oczywiście Wy.

Głównym elementem numeru będą oczywiście wywiady. Oto zapowiedzi niektórych z nich:

– Jesteśmy przeciw niewolnictwu, nie tylko wobec czarnej rasy, ale wobec każdej. Więc nie chcemy chodzić do władcy niewolników, a papieża widzimy właśnie jako władcę niewolników – ocenia Sizzla.

– Instalacja elektryczna w domu, nie miała uziemienia, co powodowało, że gitara Michała strasznie „jechała”. Żeby to zwalczyć, musiałem wiązać mu do nogi w kostce przewód gitarowy, tak żeby miał kontakt z ciałem, a drugi jego koniec zatapiać w wiadrze z wodą. Krępowało mu to ruchy, ale była cisza – opowiadają bracia Galago.

– Codziennie próbuję robić makarony i spaghetti. Owoce morza są na Jamajce bardzo drogie. Langusta kosztuje 30 dolarów. Chyba, że kupisz jedną bezpośrednio od rybaka, to wtedy zapłacisz nieco mniej – o problemach kulinarnych i innych na Jamajce opowiada Alborosie.

– Nigdy nie lubiłem swojego głosu, Doyley mnie zachęcił. Potem, mieszkając w Kingston, zobaczyłem Boba Marleya i The Wailers, wtedy jeszcze nieznanych – przyznaje Carlton Livingston.

Poza tym mamy dla Was rozmowy i materiały o African Head Charge, Cinq G, G’rassta, Jahtari, Lion Vibrations, Mungo’s Hi-Fi i Kenny Knots, Rastasize, The Bug, Dub Division, United Flavour oraz choćby dalszą część UK Reggae czy Historii Reggae według Ruty.

Wielką zaletą numeru jest także film DVD, który pokazuje ubiegłoroczne wojaże po Polsce legendarnej grupy Gedeon Jerubbaal, ciekawe, często nieznane wspominki oraz obrazki z dużych festiwali z licznymi muzycznymi gośćmi!

Są też oczywiście konkursy, mnóstwo recenzji, newsy, ploteczki oraz wiele innych ciekawych informacji. A na deser w środku znajdziecie dwa plakaty!

Zapraszamy do lektury, bo jesteśmy przekonani, że warto.

Uwaga! Ten numer posiada dwie okładki!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułFree Colours nr 10
Następny artykułFree Colours nr 8

DODAJ KOMENTARZ