JAMAJKI Tam gdzie nie byłeś jeszcze
Wydawnictwo zespołu 2023
Z dużym spokojem sięgnąłem po materiał promujący nowy projekt pod nazwą Jamajki. A to dlatego, że muzycy tworzący kolektyw są obecni na scenie reggae od lat. Trzon zespołu stanowi ekipa, z którą współpracuję w Shashamane, natomiast lider i wokalista miał okazję już wcześniej dać się poznać w grupie Baobab. Sekcja rytmiczna zespołu to „Pejs Brothers”, więc o zrozumienie nie trudno, wszystko bowiem zostaje w rodzinie. Zatem o jakość zadbano z pietyzmem. Płyta( w zasadzie to EP-ka) ukryta w przyjemnej, wielokolorowej grafice, zawiera zaledwie 5 utworów, jednak zwarzywszy na zasadę „ do it yourself” , to wyczyn, że możemy delektować się tymi dźwiękami po tak krótkim czasie od sformowania załogi. Przejdźmy jednak do sedna. Zespół bazuje na materiale przygotowanym przez „Majkiego”, czyli frontmana , ale każdy z muzyków wniósł coś od siebie. W związku z tym otrzymujemy solidną dawkę reggae’owej pulsacji z charakterystyczną sekcją dętą, w której znajdzie się i miejsce na mocniejszą solówkę gitarową. Poza tym Jamajki serwuje silne brzmiący dancehall’owy riddim w „To cię dopadnie”, bo zresztą taka stylistyka jest dominującą formą wokalnego przekazu. Majki prowadzi narrację, czasem w tempie szybkostrzelnego pistoletu, a to nieodzownie przywołuje w pamięci dokonania NDK i East Weast Rockers. Teksty nawiązują do miłosnych i życiowych tematów, które chętnie przyjmą młodzi odbiorcy jako punkt identyfikacji z misją grupy. Dlatego przewiduję, że w tym kierunku Jamajki zmierza. Świadczy również o tym odbiór teledysków, a jak zachowa się środowisko, przekonamy się podczas konkursów na najważniejszych festiwalach w kraju. Powodzenia!
I&Igor