Radikal Guru
„Dread Commandments”
(Moonshine Recordings, 2011)
Pochodzący z Polski, a mieszkający za granicą producent i instrumentalista kojarzony jest przede wszystkim z dubstepem. Jednak nie mam wątpliwości, że gdyby każdy dubstep byłby tak dubowy, jak w jego wykonaniu, to nawet ortodoksyjni fani reggae znaleźliby coś dla siebie w tym nowym gatunku.
Bowiem Mateusz Miller (tak brzmi jego prawdziwe imię i nazwisko) tworzy w oparciu o nauki starych mistrzów, takich jak King Tubby czy Lee Perry. Aranżacje są oczywiście nowoczesne, ale atmosfera pozostaje.
Składający się z trzech kompozycji singiel jest zapowiedzią albumu, który powinien ukazać się lada chwila. Zaczyna się znakomitą kompozycją tytułową, która niewątpliwie już niebawem podbije krajowe parkiety.
Dalej jest już nieco mroczniej za sprawą nieco ziontrainowego „Babylon Sky” oraz połamanego instrumentalnego „Ethnic”. Ale ogólne wrażenie jest bardzo, ale to bardzo pozytywne. Szykuje się znakomita płyta.
Jarek Hejenkowski
Recenzja ukazała się w magazynie Free Colours nr 17.