Sizzla “Fought For Dis”
(Altafaan Records, 2017)
Nie wierzyłem już, że Sizzla będzie potrafił nagrywać ciekawe albumy, a tu nagle taka niespodzianka! Wokalista, który w mojej ocenie jakiś czas temu rozmienił się na drobne w dorobku fonograficznym, nagle objawia się odświeżony i w niezłej formie.
Juz kompozycja tytułowa oraz “Love You Jah Jah” kojarzą mi się ze świetnymi czasami tego wokalisty sprzed kilkunastu lat. Co bardzo mnie cieszy, nie ma w piosenkach zbyt wielu “poszukiwań falsetowych”, które w pewnym okresie twórczości Sizzli stały się nie do zniesienia.
Jest też miejsce na drobny romans z hip-hopem i to romans całkiem udany (“Freedom” z gościnnym udziałem M-1 Dead Prez oraz “Happy For You” – czyli rapowy duet z… Capletonem).
Gościnnie na płycie pojawiają się także Gentleman, Mark Wonder, Nakeisha oraz Sugar Cane i gdy tak zaczynam spoglądać na tytuły piosenek, to okazuje się, że te kompozycje z gośćmi zdecydowanie wyróżniają się na albumie. To oznaka słabości mistrza? A może, gdy “gość w dom”, to Sizzla dopiero wtedy wydobywa z siebie to, co najlepsze? Bez konsultacji z nim samym tego nie ustalimy. Ale to na pewno bardzo fajna płyta.
Hejen
płyta do kupienia: https://sklep.zima.slask.pl/search.php?orderby=position&orderway=desc&search_query=sizzla+fought&submit_search=