Młodzi, pełni zapału i na dodatek z perkusistką – mają bardzo wiele, aby zaistnieć na krajowej scenie. Jako że w naszym magazynie bardzo sprzyjamy entuzjastom, przedstawiamy wam stołeczny zespół The Train
Zaczęło się od tego, że sami do nas napisali. Wbrew pozorom, nieczęsto ktoś do nas pisze pragnąć, abyśmy o nich wspomnieli we Free Colours. Takie to pewnie nastały czasy, że wschodzącym „gwiazdom” reggae nie chce się przeważnie wysłać nawet nagrać do oceny. To jednak temat na osobną opowieść.
W każdym razie oni napisali, byli chętni i pełni tego, czego czasem nam, nieco zgorzkniałym już dziadom brakuje.
– Jesteśmy młodym wiekowo zespołem i chcielibyśmy się jakoś wybić. Liczymy na waszą pomoc – napisała perkusistka The Train, Kasia Kulis.
Więc z radością pomagamy: Istnieją już 5 lat, ale dotąd nie zapisali się jakoś znacząco w świadomości nawet warszawskich fanów. Kojarzą ich jednak na pewno muzycy Całej Góry Barwinków, Cinq G czy Robert Brylewski, z którymi ci entuzjaści grywali już koncerty.
Grywali także na kilku przeglądach oraz opublikowali piosenkę „Dzieci Izraela” na składace dołączonej do magazynu „RUaH”, który nie wszystkim przypadnie do gustu, bo jest mocno religijny.
– Nasze utwory to nie tylko słowa i muzyka, to przesłanie i wskazanie dla młodego pokolenia. To pozytywne wibracje. Jesteśmy przeciwni przemocy i wszelkim objawom agresji oraz manipulacji. Razem mówimy „stop” wobec wszelkich objawów zła – deklarują muzycy.
Skład: Ola Potocka (wok., przeszkadzajki), Artur Zwierzchowski (wok., conga, harmonijka ustna), Kasia Kulis (perkusja), Bartek Kłosiski (gitara), Krzysiek Skarzyski (bas), Maciek Niewęgłowski (instr. klaw.), Adam Kulis (gitara, harmonijka ustna)
Materiał ukazał się w magazynie Free Colours nr 15.